Dziecięce piosenki – jak je wytrzymać
Każda dziecięca bajka, ma swój motyw muzyczny. Z reguły są to proste piosenki o niewymagających słowach i podstawowych melodiach – tak, aby najmłodsi bez problemu mogli je zapamiętywać i śpiewać razem ze swoimi bohaterami.
Niestety, to co przyjemne dla ucha naszych maluchów, z reguły nie jest już takie przyjemne dla dorosłych, którzy niestety bardzo często, muszą słuchać ulubionych piosenek swoich pociech w kółko. Szczególnie że rodzic szybciej zrozumie i zapamięta tekst, ale tez szybciej straci cierpliwość do powtarzającej się ciągle melodii. Jak więc tego uniknąć?
Warto starać się włączać dzieciom bajki, kiedy my mamy coś innego do zrobienia i nie musimy przebywać z nimi w tym samym pomieszczeniu. Dzięki temu nie będziemy narażeni na słuchanie kolejny raz tej samej piosenki. Co więcej zawsze możemy spróbować zawrzeć umowę, że na przykład dziecko może obejrzeć tylko jeden odcinek bajki dziennie.
Możemy też wprowadzić zasadę słuchania różnorodnej muzyki w samochodzie, albo też prowadzenia konwersacji, na przykład na temat tego jak naszemu dziecku minął dzień w przedszkolu. Dzięki temu też nawiążemy dodatkową więź z potomkiem oraz zadbamy o jego komunikatywność, a także o rozwój słownictwa, a do tego dowiemy się co ciekawego działo się danego dnia u naszego dziecka.
Warto też przed włączeniem jakiejś bajki dziecku, sprawdzić, czy przypadkiem na początku nie ma piosenki, która może potencjalnie stać się ulubioną naszej pociechy i włączania bajki od momentu, kiedy zaczyna się w niej akcja. Można też nauczyć się słów i melodii i śpiewać na cały głos razem z naszą pociechą, kto wie, może akurat melodia z którejś bajki wyjątkowo wpadnie nam w ucho i w ogóle nie będziemy mieli problemu z tym, że nasze dziecko słucha jej po kilkanaście razy dziennie.